wtorek, 23 września 2014

PODOBA MI SIĘ JĘZYK POLSKI czy LUBIĘ JĘZYK POLSKI?

DWA WAŻNE POLSKIE CZASOWNIKI 

Wielu studentom nie podoba się fakt, że w języku polskim mamy dwa czasowniki używane, kiedy chcemy wyrazić swoją sympatię, zachwyt lub po prostu powiedzieć komplement.  Nasi dzisiejsi bohaterowie, to: LUBIĆ  i PODOBAĆ SIĘ.

KIEDY  UŻYWAMY „LUBIĆ”, A KIEDY „PODOBA MI SIĘ”? 

Dlaczego czasami mówimy : „Podoba mi się Polska”, a innym razem „Lubię Polskę?”. Dlaczego w pracy ryzykowne jest wyznanie: „Podoba mi się Adam”, a zupełnie bezproblemowe: „Lubię Adama”? Dlaczego nie mogę powiedzieć : „Podoba mi się pływać?”. Z takimi pytaniami studenci pojawiają się na kursach języka polskiego. Czasownik LUBIĆ używany jest, aby mówić o zainteresowaniach , ale też i o sympatii dla kogoś albo czegoś. Podkreśla też zaangażowanie mówiącego, jego głębszą znajomość tematu. Czasownika  PODOBAĆ SIĘ używamy zazwyczaj do podkreślenia tego, że coś albo ktoś podoba nam się fizycznie/ wizualnie. Jednocześnie dla naszego rozmówcy jest to sygnał, że nasza znajomość tematu albo osoby jest raczej powierzchowna. Możemy więc powiedzieć:

  • Lubię Ryana Goslinga (to fantastyczny aktor, uwielbiam jego filmy, oglądam każdy z nich)
  • Podoba mi się Ryan Gosling (jest przystojny)
  • Lubię Polskę (mieszkam tu, znam jej kulturę, mam tutaj przyjaciół; jeśli nie mieszkam tutaj, to   chętnie tu wracam) 
  • Podoba mi się Polska (patrzę na Polskę z perspektywy turystycznej, to chyba interesujący kraj, ale moja wiedza na ten temat nie jest imponująca) 

Wracając do pytania w tytule: jeśli znacie język polski, pracujecie nad nim, używacie go i odkrywacie różne jego ciekawe aspekty, możecie powiedzieć: LUBIĘ JĘZYK POLSKI. Jeśli jednak nie mówicie (jeszcze) po polsku , ale nosicie się z zamiarem rozpoczęcia kursu polskiego , bo trochę już na ten temat czytaliście i wiecie, że jest to ciekawy język z fascynującą gramatyką i zniuansowanym słownictwem oraz piękną melodią… wtedy możecie powiedzieć: PODOBA MI SIĘ JĘZYK POLSKI.

PUŁAPKI W UŻYCIU” PODOBA MI SIĘ”  I „LUBIĘ”

Oczywiście  język polski nie byłby językiem polskim, gdyby nie pułapki leksykalne i gramatyczne. Są sytuacje, kiedy naszych czasowników nie możemy używać zamiennie. Na przykład czasownika PODOBAĆ SIĘ nigdy nie używamy mówiąc o jedzeniu! Opowiadając o swoich preferencjach kulinarnych musimy użyć czasownika LUBIĆ („Lubię pizzę, kawę, mięso”), chyba że chcemy skomentować wygląd potrawy („Podoba mi się dekoracja na tym torcie”).
Pamiętajmy też o gramatyce (następna pułapka!). Po LUBIĆ możemy użyć i czasownika (w bezokoliczniku) i rzeczownika (w bierniku). PODOBA MI SIĘ występuje TYLKO z rzeczownikiem (w mianowniku!). Jeśli chcecie przypomnieć sobie koniugację obu czasowników zajrzyjcie tutaj albo tutaj.

                                             PODOBA Wam się Wrocław? LUBICIE podróżować? 

wtorek, 9 września 2014

NAZWY MIESIĘCY W JĘZYKU POLSKIM

NAZWY MIESIĘCY PO POLSKU PODOBNO SĄ TRUDNE
Nieważne, gdzie i na jakim kursie uczysz się języka polskiego, zawsze przyjdzie taka chwila, w której trzeba będzie nauczyć się nazw miesięcy. O tym, jak są nietypowe i skomplikowane, krążą legendy. Trudno się dziwić, gdyż dla wielu obcokrajowców polskie nazwy miesięcy są nie lada wyzwaniem. I nie chodzi tu o ich wymowę, choć trzeba przyznać, że nie należy do najłatwiejszych.

NAZWY MIESIĘCY I ICH ZWIĄZEK Z PRZYRODĄ
Jak wiadomo, język polski lubi być oryginalny. Efektem tego są nazwy miesięcy związane z przyrodą i pracami rolniczymi, odpowiednimi dla każdej z pór roku, w przeciwieństwie do większości języków europejskich, które sięgnęły do tradycji rzymskich i kalendarza juliańskiego.
Dzięki temu pierwszy miesiąc nazywa się nie „januar” czy „january”, ale „styczeń”, a etymologia tej nazwy budzi emocje wśród językoznawców. Jedni łączą ją z tykami (długimi kijami wykorzystywanymi w gospodarstwach), zaś drudzy ze „stykaniem się”, czyli łączeniem się, nowego roku ze starym.

DWÓCH OBCOKRAJOWCÓW :)
Luty swoją nazwę zawdzięcza staremu przymiotnikowi, który oznaczał miesiąc srogi i zimny.
Marzec to pierwszy „obcokrajowiec” w rodzinie dwunastu miesięcy. Tak, jak w wielu innych językach, jego nazwa wiąże się z rzymskim bogiem wojny Marsem.
Kwiecień to miesiąc, w którym zaczynają kwitnąć kwiaty.
Maj to drugi z „przyjezdnych”; miesiąc poświęcony rzymskiej bogini Mai. Jest to chyba jedyny miesiąc, który nie sprawia nawet najmniejszego problemu w wymowie.
Czerwiec swoją nazwę zawdzięcza owadom, które zbierano w szóstym miesiącu roku. Były to czerwie i pozyskiwano z nich purpurowy barwnik.
Lipiec – lipom, drzewom, które pięknie kwitną, ale nie są lubiane w tym czasie przez alergików.
Sierpień – sierpom. Były to narzędzia wykorzystywane podczas żniw.
Wrzesień – wrzosom, krzewom kwitnącym na fioletowo. Wystarczy wybrać się na wycieczkę do lasu, by właśnie we wrześniu zobaczyć całe łąki pokryte fioletem.
Październik – paździerzom. Tę etymologię trudno jest dziś zrozumieć nawet i Polakom, bo wiąże się ona z produkcją lnu. Paździerz była tą częścią rośliny, którą wyrzucano jako niepotrzebną.
Listopad – liściom, które spadają z drzew.
Grudzień – grudzie, czyli zmarzniętej ziemi.

TRUDNE, ALE....
Jak widać nazwy miesięcy po polsku, może są trochę trudne, ale kryją w sobie etymologię, która pozwala nam poznać, jak dawniej (czyli w czasach, kiedy powstawały słowa) ludzie żyli i pracowali.

Poznawanie etymologii nazwy każdego miesiąca po polsku może być ciekawą językową przygodą


czwartek, 4 września 2014

WIEM, ŻE MNIE ZNASZ. O UŻYCIU CZASOWNIKÓW ZNAĆ I WIEDZIEĆ


ANGLOSASKI PROBLEM NA KURSIE JĘZYKA POLSKIEGO 

Już tytuł może przyprawić o zawrót głowy, szczególnie tych studentów języka polskiego, dla których językiem ojczystym jest język angielski. O ile Francuzi, Włosi, Niemcy czy Hiszpanie nie mają większego problemu ze zidentyfikowaniem, kiedy należy użyć czasownika: WIEDZIEĆ, a kiedy ZNAĆ,  o tyle Anglosasi często napotykają tu barierę i nieustannie mylą te dwa słowa.

WIEDZIEĆ czy ZNAĆ? OTO JEST PYTANIE 

Tymczasem istnieje bardzo prosta metoda na wyjaśnienie różnic w użyciu tych dwóch słów. Przyjrzyjcie się przykładom. Co widzicie?

Znam Warszawę/ Martę/ Adama/ tę książkę/ was/ twoich rodziców/ Polskę/ język polski

Wiem, gdzie leży Warszawa/ kim jest Marta/ jaki jest Adam/ kto napisał tę książkę/
           jak nazywają się twoi rodzice/ jak jest po polsku … etc.

Popatrzcie uważnie na struktury, w których występują te czasowniki.  Bezpośrednio po czasowniku ZNAĆ używamy rzeczownika. Pamiętajcie, że w zdaniu twierdzącym jest to rzeczownik w bierniku (acc.). Zaś czasownik WIEDZIEĆ potrzebuje towarzystwa zaimków pytajnych, względnych, nieokreślonych, a więc form: kto  -co – gdzie – kiedy – jak – jaki/a/e – który/a/e  etc. w zależności od kontekstu.

KONIUGACYJNE PUŁAPKI 

Używając czasownika WIEDZIEĆ I ZNAĆ powinniście też pamiętać o nietypowych końcówkach w 3 osobie liczby pojedynczej czasu teraźniejszego. Sprawdźcie to na stronie z polskimi koniugacjami. Pamiętajcie także o specyficznej odmianie czasownika wiedzieć w czasie przeszłym.
A więc? Czy WIECIE już, jak używać obu czasowników. ZNACIE zasady ich funkcjonowania?

                                      częsty problem studentów języka polskiego: "wiedzieć" czy "znać"?