środa, 30 listopada 2016

O MIKOŁAJKACH SŁÓW KILKA

POLSKIE WSPOMNIENIE ŚWIĘTEGO MIKOŁAJA

Szary listopad już za nami. Czas na prawdziwie zimowy miesiąc, w którym, prócz śniegu, obowiązkowym elementem jest świąteczny nastrój. Mimo, że do Bożego Narodzenia jeszcze daleko, to na ulicach, w sklepach, w restauracjach i centrach handlowych trudno nie zauważyć świątecznych dekoracji i nie usłyszeć takich też piosenek, a na kursach polskiego, coraz częściej wielu obcokrajowców pyta o polskie tradycje.
Na początku grudnia jest jedna taka noc i jeden taki poranek, na które każde polskie dziecko, ale i dorosły zapewne też, czeka z utęsknieniem. To Mikołajki – dzień imienin wszystkich Mikołajów i czas wspomnienia Świętego Mikołaja. Pamiętając o hojności i dobroci biskupa z Miry, w nocy z piątego na szóstego grudnia obdarowujemy się drobnymi prezentami.

Więcej zagadek i ciekawostek na temat języka polskiego znajdziecie na naszym profilu na FB.

DO BUTÓW I POD PODUSZKĘ

Drobiazgi podrzucane są w dwa miejsca: do butów (wcześniej pracowicie wyczyszczonych przez właściciela) stojących przy łóżku lub pod poduszkę. Często nie tylko małe dzieci, ale i też nastolatki budzą się w nocy, by sprawdzić, czy Święty Mikołaj już był i czy coś zostawił. W tym dniu nikt nie oczekuje dużych prezentów, zresztą trudno by było schować je pod poduszką, lub wcisnąć do bucików). Popularnymi upominkami są słodycze, drobne zabawki, przydatne w szkole lub w życiu codziennym drobiazgi (idealnym mikołajkowym prezentem może być kurs polskiego, szczegóły
znajdziecie tu :)).
Zdarza się też, że zamiast prezentu, a raczej obok niego, pod poduszką lub w bucie znajduje się rózga. Wtedy jest to sygnał do poprawy zachowania, aby w Wigilię uniknąć prezentowego rozczarowania.

W SZKOLE I W PRACY (NIE TYLKO POLSKA TRADYCJA)

Drugi miły zwyczaj związany z szóstym grudnia, to organizowanie Mikołajek w szkole lub w pracy. Wszystko zaczyna się od losowania imienia osoby, której zrobimy prezent. Potem jest czas na wymyślenie jakiegoś drobiazgu i zakupienie go (w szkołach często dzieci same wykonują upominki). Elegancko zapakowany prezent z bilecikiem, dla kogo, należy włożyć do wspólnego worka. Rozdaniu prezentów towarzyszy zwykle miła atmosfera i często obdarowani zastanawiają się, kto był w tym roku ich Mikołajem. Tego jednak się nie dowiedzą, bo największa frajda w Mikołajkach to anonimowość.

poniedziałek, 14 listopada 2016

ROZWODNIK I STARA PANNA, CZYLI OKREŚLENIA STANU CYWILNEGO W JĘZYKU POLSKIM

Tak, jak obiecywaliśmy w naszym wpisie o rodzinie patchworkowej (znajdziecie go tutaj) nadszedł czas na krótki tekst zbierający rzeczowniki odnoszące się do stanu cywilnego. Mówiliśmy już, że osoby pozostające w związku małżeńskim są mężem (mąż) i żoną (żona). Są to rzeczowniki znane praktycznie każdemu uczestnikowi kursów języka polskiego.Te, o których przeczytacie poniżej, pojawiają się na lekcjach polskiego o wiele rzadziej.

OSOBY STANU WOLNEGO PO POLSKU 
Ci, których współmałżonek umarł, są wdowcem (wdowiec) albo wdową (wdowa); osoby, które zdecydowały się zakończyć nieudany związek to rozwodnik lub rozwódka. Dwie ostatnie formy, mimo, że są jak najbardziej poprawne i obowiązują w języku prawniczym, wciąż jednak mają negatywny wydźwięk w społeczeństwie polskim i brzmią stygmatyzująco. Stąd też coraz bardziej popularne stają się określenia rozwiedziony/ rozwiedziona. Podobnie rzecz ma się z tymi, którzy nigdy nie zmienili stanu cywilnego i pozostają kawalerem (kawaler) oraz panną (panna). Osoby pozostające zbyt długo (według opinii niektórych) w tym stanie cywilnym, zwykło się określać pogardliwie mianem starego kawalera (stary kawaler) lub starej panny (stara panna). Wraz ze zmianami społecznymi, zwiększającą się liczbą osób, które nie pozostają (już) w związku z drugą osobą, lub później niż poprzednie pokolenia wchodzą w związek małżeński, coraz bardziej popularny staje się termin singiel/ singielka.

                                           więcej polskiego słownictwa na naszym profilu na FB 

KONKUBIN CZY PARTNER? INNE OKREŚLENIA STANU CYWILNEGO
A co z osobami, pozostającymi w stałych, ale niezalegalizowanych prawnie związkach? Tutaj znowu język prawniczy i administracyjny dość brutalnie zderza się z codziennością. Oficjalny termin, to konkubent (konkubin) lub konkubina.  Zbyt wiele jednak razy terminy te na przestrzeni lat gościły w kronikach kryminalnych ("Konkubent Marian Z. zabił swoją konkubinę Grażynę K. w trakcie libacji alkoholowej"), aby nie kojarzyły się one Polakom pejoratywnie. Obecnie młodsze pokolenia używają tego terminu żartobliwie, a na serio mówią o swojej drugiej połówce partner/ partnerka.

Jak widzicie terminologia odnosząca się do stanu cywilnego jest w języku polskim bardzo dobrym czujnikiem zachodzących zmian społecznych, niewątpliwie mających wpływ na język.

środa, 2 listopada 2016

KOLOROWE POLSKIE IDIOMY

ZIELONE ŚWIATŁO DO NAUKI POLSKIEGO :)

Za oknami szaro, buro, ponuro i trochę smutno. Dlatego dziś proponujemy post o kolorach. Oczywiście  kolory to temat, który w czasie lekcji polskiego budzi entuzjazm studentów, bo jest łatwy, przyjemny i przydatny. Kolory pojawiają się na kursach (więcej informacji na temat kursów znajdziecie tutaj) też jako elementy idiomów, a to drugi temat, który elektryzuje wszystkich, nie tylko obcokrajowców poznających tajniki języka polskiego.
Bohaterem dzisiejszego wpisu jest kolor, którego chyba najbardziej nam teraz brakuje – zielony.

NA POCZĄTKU JĘZYK POLSKI  TROCHĘ NEGATYWNIE O ZIELONYM

Można zzielenieć ze złości lub z zazdrości, a więc okazać ogromną złość lub zazdrość. Jeśli zaś ktoś z naszych znajomych ma zielono w głowie, to krótko mówiąc jest osobą beztroską i niestety niepoważną. Nowicjusz w każdej branży i sytuacji najczęściej jest zielony lub, że nie ma zielonego pojęcia o tym, co robimy, a więc nie orientuje się zupełnie w temacie i jest po prostu niedoświadczony i często młody.
Zaś o kimś, kto stracił pracę mówimy, że został wysłany na zieloną trawkę.

A o to i zielone płuca miasta. Więcej idiomów, a także ciekawostek o języku polskim znajdziecie na naszym profilu na FB.

 NA KONIEC JĘZYK POLSKI POZYTYWNIE O ZIELONYM

Kiedy otwierają się przed nami nowe możliwości, dostaliśmy szansę na realizację swoich planów i przedsięwzięć, to znaczy, że ktoś nam zapalił/ dał zielone światło. Kierowców zapewne zainteresuje wyrażanie zielona fala, czyli przejazd przez kolejne skrzyżowanie na zielonym świetle bez zatrzymywania (dla tych, którzy stoją w porannych korkach, jest to na pewno wyczekiwane zjawisko).
Dobre samopoczucie i zdrowie zapewniają nam wszystkim zielone płuca, a więc lasy, parki i pełne roślin skwery otaczające miejsca naszego zamieszkania.
I oczywiście nie zapominajmy o zielonych ludzikach – przybyszach z kosmosu, którzy od nas ludzi różnią się tym, że mają zieloną skórę :)