środa, 3 grudnia 2014

MINISTROWIE CZY MINISTRY? - JĘZYKA POLSKIEGO ZMAGANIA Z LICZBĄ MNOGĄ RZECZOWNIKÓW MĘSKOOSOBOWYCH

DWIE LICZBY MNOGIE W JĘZYKU POLSKIM


Jak brzmi liczba mnoga rzeczownika „minister”? - to pytanie, które zadaje sobie niejeden uczestnik kursu języka polskiego dla obcokrajowców.
Tworzenie form liczby mnogiej w języku polskim jest w zasadzie regularne, ale... Właśnie, jest jedno małe „ale”. W bogatej polskiej gramatyce istnieją dwie formy liczby mnogiej: dla rzeczowników niemęskoosobowych i męskoosobowych. Te pierwsze charakteryzują się dużą regularnością: koleżanka, ale dwie koleżanki, kot ale dwa koty, piwo, ale dwa piwa, fotel, ale dwa fotele itd. Te drugie sprawiają studentom więcej kłopotów. Jak powinniśmy powiedzieć: profesorowie czy profesory, dziadowie czy dziady? Sprawy nie ułatwiają sami Polacy, którzy używają obu form. Warto więc poszukać odpowiedzi na pytanie, która z nich jest poprawna.

FORMY NEUTRALNE I DEPRECJATYWNE

Ciekawostką jest fakt, że teoretycznie każdy rzeczownik męskoosobowy w mianowniku i wołaczu liczby mnogiej może występować w obu tych formach. Jednak te z nich, które utworzymy w ten sam sposób jak przypadku rzeczowników niemęskoosobowych, mają charakter deprecjatywny. Są one potencjalne, a więc możliwe, choć zwykle nieużywane. Zdarzają się wśród nich takie, po które użytkownicy języka polskiego sięgają dość często, np.: profesory, policjanty, ministry. Niosą one ze sobą duży ładunek negatywnej ekspresji. Dlatego, jeśli chcemy zaakcentować nasz szacunek do ministrów, powiemy o nich dobrzy ministrowie. Użyjemy tu również męskoosobowej formy przymiotnika w liczbie mnogiej. Jednak, jeśli zechcemy w naszej wypowiedzi dać słuchaczom do zrozumienia, że osoby, o których mowa, nie nadają się w naszej opinii na zajmowane stanowiska, sięgniemy po formę ministry, a towarzyszący jej przymiotnik będzie niemęskoosobowy.
Warto tu nadmienić, że tylko niektóre rzeczowniki przyjmują inną końcówkę dla odróżnienia znaczeń negatywnych od neutralnych (wspomniani ministrowie, ale też dziadowie czyli przodkowie, protoplaści i dziady - żebracy). Często to łączący się z nimi przymiotnik lub czasownik  (odpowiednie formy czasowników znajdziecie na stronie z koniugacjami) „załatwia sprawę”, dlatego możemy powiedzieć, i to byli znani burżuje, i to były znane burżuje.
Pamiętajmy jednak, że te formy są charakterystyczne dla języka potocznego, a w starannej polszczyźnie lepiej jest ich unikać .

JĘZYK POLSKI A JĘZYKI SŁOWIAŃSKIE

Liczba mnoga rzeczowników męskoosobowych sprawia też sporo kłopotów Słowianom, którzy próbują tworzyć jej formy wzorem swych języków ojczystych. Dla nich słowa takie jak Polaki czy Francuzy są neutralne, zaś dla samych Polaków mają one wręcz obraźliwy charakter, gdyż formy poprawne brzmią Polacy i Francuzi. Dlatego zawsze dobrze się upewnić, zapytać nauczyciela lub zajrzeć do słownika. Jeśli chcecie się dowiedzieć więcej na temat języka polskiego, zajrzyjcie tu.