Kończy się sezon zimowy i, aby odetchnąć od dużego miasta i intensywnych kursów języka polskiego, cudzoziemcy wybierają się w weekendowe podróże po Polsce. Taka podroż, to nie tylko okazja do poznania Polski, ale również szansa na rozwinięcie słownictwa z zakresu języka polskiego. Okazuje się na przykład, że podczas podróży raczej nie zjemy w restauracji, bo o wiele częściej pojawiającymi się nazwami na trasie są: zajazd, gospoda, karczma i oberża.
POLSKIE DYLEMATY LEKSYKALNE: OBERŻA A KARCZMA
Obcokrajowcy, uczący się języka polskiego i na co dzień zgłębiający tajniki polskiej koniugacji oraz leksyki, nie mają większych problemów ze zrozumieniem znaczenia tych słów, a jednak po powrocie na kurs, pojawia się zawsze to samo pytania: jaka jest RÓŻNICA między tymi formami???
Uporządkujmy fakty. Wszystkie te słowa - zajazd, gospoda, karczma i oberża - oznaczały pierwotnie lokal gastronomiczny przy drodze, w którym podróżni mogli się posilić (coś zjeść) oraz spędzić noc. W czasach, kiedy poruszano się konno, było to nie do przecenienia, a w obrębie takiego lokalu musiała się też znajdować stajnia dla koni. W dzisiejszych czasach stajni już nie ma, a główną funkcją takiego miejsca jest żywienie. Jeżeli zmęczeni długą podróżą szukamy również noclegu, rozglądajmy się raczej za zajazdem. W większości miejsc o tej nazwie właściciele stawiają nie tylko na usługi gastronomiczne, ale również hotelarskie.
Karczma czy oberża? Aby poznać więcej polskich słów polub nas na FB
OBERŻA, KARCZMA, ZAJAZD I GOSPODA - ETYMOLOGIA
Cała konfuzja związana z formami zajazd, gospoda, karczma i oberża, polega na tym, że Polacy zaadaptowali kilka form, różnego pochodzenia, na określenie tego samego zjawiska. Obok form polskich zajazd (od czasownika zajechać, czyli wpaść gdzieś po drodze) i gospoda (od czasownika gościć), pojawiły się również rzeczowniki pochodzenia obcego - oberża (od francuskiego 'auberge' ) lub takie, które wywodzą się ze staropolszczyzny - karczma. Ten ostatni rzeczownik ze względu na swój rodowód jest szybko identyfikowany przez studentów słowiańskich (w języku czeskim to po prostu krčma), a swoje pochodzenie zawdzięcza najprawdopodobniej prasłowiańskiemu czasownikowi *krčiti, czyli karczować. Odnosiło się to do faktu, że karczmy były często budowane na karczowiskach, czyli w miejscach, w których wycięto drzewa po to, aby przygotować infrastrukturę pod budowę np. karczmy.
KARCZEMNA AWANTURA W KARCZMIE :)
Rzeczownik karczma tak mocno zakorzenił się w kulturze polskiej, że z czasem pojawiły się przymiotnik karczemny, czyli ordynarny, wulgarny, głośny. Bardzo często używamy go w odniesieniu do konfliktu i łączymy z rzeczownikiem awantura.
Pamiętajcie więc, aby podróżując po Polsce nie brać udziału w karczemnych awanturach, ale raczej nocować w zajazdach i jeść w oberżach :)