poniedziałek, 13 czerwca 2016

PORADNIK NA CIEPŁE DNI, czyli CO I W CZYM PIJEMY PO POLSKU

BO, GDY PIĆ SIĘ CHCE.... (NIE TYLKO NA KURSIE POLSKIEGO)

Dni stają się coraz cieplejsze i nawet na najciekawszych kursach języka polskiego (informacje o ciekawych letnich kursach znajdziecie tu), coraz częściej myślimy o tym, aby zaspokoić swoje pragnienie. Mówiąc krótko, w głowie każdego z nas pojawia się myśl: Mam ochotę na coś zimnego (ewentualnie ciepłego) do picia. Niejeden z nas (szczególnie rodzimi użytkownicy polskiego) mówi też: Idę po jedzenie i picie.
Możemy więc sięgnąć po wodę (gazowaną lub niegazowaną), sok, gazowany napój, kawę, herbatę, piwo, wino i po wszystko, co nam się tylko zamarzy. I tu pojawia się pytanie: Ale w czym to pijemy? Bo język polski lubi precyzję i ma specjalną nazwę na każde naczynie.

SZKLANKA czy KUBEK? - BOGACTWO NAZW NACZYŃ W JĘZYKU POLSKIM

W szklance (wykonanej najczęściej z cienkiego przezroczystego szkła) możemy pić wodę, sok, piwo i inne zimne napoje. Jeśli mamy ochotę na coś ciepłego np. na herbatę lub kawę, to wlejemy ją do kubka lub filiżanki. Znawcy twierdzą, że picie z tej drugiej gwarantuje nam lepszy smak, aromat i idealną temperaturę. Kubek za to jest stabilny i przede wszystkim duuuuży :) . W chłodniejszy wieczór wielbiciele słodkości mogą skusić się na filiżankę gorącej czekolady. Ten słodki napój pijemy zawsze w filiżance, często w towarzystwie małej szklanki zimnej wody.
Koneserzy piwa wiedzą, że w zależności od gatunku, należy ten trunek pić w odpowiednich szklankach. To najpopularniejsze jasne najlepiej smakuje z kufla (uwaga, są takie puby, gdzie duże piwo serwują w litrowych kuflach!).
Wino, szampana, wódkę i likiery pijemy zaś z całej rodziny małych i dużych kieliszków.

Jeśli szukacie informacji i ciekawostek o języku polskim, znajdziecie je na naszym profilu na FB.


NAPOJE A TRUNKI

Jak zauważyliście, w naszym poście pojawiło się dziś kilka słów, które opisują to, co pijemy: napój (wszystko, co pijemy, może być ciepły lub zimny), picie (w języku potocznym oznacza każdy napój) i trunek (to określenie zarezerwowane wyłącznie dla napojów alkoholowych). U progu lata to słownictwo może się przydać nieraz i to nie tylko obcokrajowcom pragnącym ochłodzić się w czasie przerwy między lekcjami polskiego, ale też ich nauczycielom i polskim kolegom.
To kto ma ochotę na coś do picia (a gdybyście zapomnieli, jak odmienia się czasownik „pić” to zajrzyjcie tu)?