czwartek, 26 lutego 2015

POLSKIE PRZEDWIOŚNIE CZYLI O SZEŚCIU PORACH ROKU

POLSKIE SZEŚĆ PÓR ROKU?

Ile jest pór roku? Na to pytanie każdy bez wahania odpowie: „Cztery”. Jest to prawda, ale w Polsce, która leży w strefie klimatu umiarkowanego, tak naprawdę pór roku jest...sześć! Do tych znanych: wiosny, lata, jesieni i zimy dochodzą jeszcze dwie nowe: przedzimie i przedwiośnie. Jak same ich nazwy wskazują, występują na styku pór roku: przedzimie - między jesienią a zimą (to jemu listopad zawdzięcza swoją ponurą i szarą pogodę), zaś przedwiośnie - między zimą a wiosną. Student na kursie polskiego jako obcego na pewno dowie się od swojego nauczyciela o tych dwóch dodatkowych porach roku. Mieszkając w Polsce każdy (nie tylko obcokrajowcy), pozna je osobiście.

PRZEDWIOŚNIE CZYLI CZAS PRZED WIOSNĄ


Czym charakteryzuje się przedwiośnie? Przede wszystkim wyższą od zimowej temperaturą z wyraźną tendencją wzrostową. W czasie tej  pory roku nie jest jeszcze tak ciepło jak wiosną, ale nie ma już zimowych mrozów. Temperatury w ciągu dnia wahają się między 0ºC a 5ºC. Jeśli pada, to deszcz albo deszcz ze śniegiem i generalnie pogoda jest w języku polskim określana słowem odwilż czyli ocieplenie połączone z topnieniem śniegu, a także plucha - brzydka, deszczowa pogoda  (jeśli chcecie poznać więcej nowych polskich słów, zapraszamy na nasz profil na FB). Przedwiośnie jest więc chłodne, deszczowe, z nocnymi przymrozkami, chmurami, ale też z wyglądającym zza nich słońcem i pierwszymi kwiatami (są nimi przebiśniegi). To czas, kiedy przyroda budzi się do życia. To pora roku, która tak naprawdę dopiero zapowiada nadejście ciepłej, słonecznej i pełnej zieleni wiosny.

Przebiśnieg to symbol polskiego przedwiośnia.

 

POLSKIE PRZYSŁOWIE MÓWI..

Idealnie tę zmienność pogody w czasie przedwiośnia opisuje znane polskie przysłowie: „W marcu jak w garncu”. Mówi ono, że w tym czasie wszystkie zjawiska pogodowe, zarówno te wiosenne, jak i te charakterystyczne dla zimy, mieszają się ze sobą niczym produkty gotujące się w garnku :)
Dlatego, jeśli w czasie lekcji polskiego spojrzycie przez okno i zobaczycie deszcz, nie martwcie się tą przedwiosenną pogodą. Pomyślcie, że jest to  preludium dla wiosny.